Buba

Jestem Buba i mieszkam w schronisku od czerwca 2017 roku.

Trafiłam tu jako maleńki kotek, razem z trójką mojego rodzeństwa. Już na samym początku umieszczono nas w klatce i do tej pory jest to moje stałe lokum 🙁 Moje rodzeństwo znalazło domki, a ja tkwię tu wciąż i tracę nadzieję. Bardzo tęskniłam gdy oni odeszli i zostałam sama. Teraz mam towarzyszkę niedoli Polę. Pasujemy do siebie, bo obie jesteśmy „mało” adopcyjne. A co to znaczy? A to, ze czarne i bure kotki są niezauważalne dla większości ludzi odwiedzających schronisko. Jak tylko ktoś pojawia się w kociarni, miauczę głośno i staram przecisnąć się przez pręty klatki. Pola siedzi cichutko, pogodzona ze swym losem. Ja kocham ludzi i uwielbiam ich bliskość. Gdy biorą mnie na ręce, tulę się i mruczę zaklęcia aby nie odchodzili już, aby zostali ze mną na zawsze…A podobno jest tak, ze mogą mnie stąd zabrać. Może oni tego nie wiedzą? Jak mam im to wytłumaczyć swoim kocim językiem i gestami, żeby zrozumieli? Nie chcę już siedzieć w klatce. Potrzebuję ruchu, przestrzeni, domu i miłości!

Schronisko dla zwierząt w Mielcu ul. Targowa 11

Telefon w sprawie adopcji 888 668 536 od godz 7-14.

Fot. Agnieszka Piekarska