
Cześć, tu Goja… Cicha Mama o Złotym Sercu Czeka, Aż Ją Zauważysz ✨💖
Miau… Dzień dobry. Chciałabym się cichutko przedstawić… Nazywam się Goja. 👋 Jestem spokojną, dorosłą kotką. Do Pu-Chatki SOS Koty Mielec trafiłam 30 maja 2023 roku… Niedługo minie kilka lat, odkąd ten tymczasowy kącik stał się moim domem. 😔
Moja historia (czyli… Mama Czekająca Razem z Dziećmi 💔)
Przyjechałam tu nie sama. Byłam wtedy młodą mamą z piątką malutkich, bezbronnych kociąt przy boku: Bazylią, Melisą, Tymiankiem, Miętą i moim kochanym Rozmarynkiem… Niestety, Rozmarynek odszedł od nas bardzo szybko, miał wrodzoną wadę przełyku… To złamało mi serce. 💔 W bezpiecznej Pu-Chatce wychowałam pozostałą czwórkę najlepiej jak umiałam. Moje dzieci są już dorosłe, piękne i zdrowe… i wiecie co jest najsmutniejsze? Że ja i moje cztery skarby (mają już prawie 2 lata!) wciąż tu jesteśmy. Razem. Czekamy. Nikt, nigdy, o żadne z nas nie zapytał… 🥺 Czy świat o nas zapomniał?
Jestem już wysterylizowana, odrobaczona i zaszczepiona. Moje dzieci również. Wszyscy jesteśmy gotowi na nowe życie. ✅
Jaka jestem? (Czyli… Cicha Woda o Wielkim Sercu 🥰)
Jaka jestem na co dzień? Cichutka. Spokojna. Nienachalna. Nie pcham się na pierwszy plan, nie domagam się głośno uwagi jak inne koty. Czekam grzecznie w kąciku, obserwuję… Ale… jeśli tylko mnie zauważysz… jeśli Twoje spojrzenie zatrzyma się na mnie na dłużej… jeśli podejdziesz i wyciągniesz rękę… wtedy dzieje się magia! ✨ Nagle cała promienieję! Rozkwitam pod wpływem Twojej uwagi. Całą sobą, z ogromną wdzięcznością, chłonę każdy Twój dotyk, każde dobre słowo. Wtedy widać, jak bardzo, bardzo pragnę mieć swojego człowieka… ❤️ Jestem pokorna, bezkonfliktowa, nigdy nie wszczynam kłótni z innymi kotami. Po prostu cicha, piękna, bura kotka o wielkim, spragnionym miłości sercu.
Czego pragnę? (Czyli… Spokojnego Domu i Odrobiny Uwagi 🏡)
Marzę o domu… 🏡 O spokojnym, bezpiecznym miejscu, gdzie ktoś mnie w końcu zobaczy. Gdzie będę mogła poczuć się ważna i kochana, nie tylko jako mama, ale po prostu jako Goja. Gdzie będę mogła spokojnie promienieć każdego dnia, kiedy ktoś mnie pogłaszcze, przytuli, powie coś miłego. Może chciałbyś dać dom właśnie mi? A może… rozważysz adopcję mnie i jednego z moich dorosłych już dzieci (Bazylii, Melisy, Tymianka lub Mięty)? Oni też tak bardzo czekają i zasługują na szczęście… 🥰
Pozdrawiam cichutko łapką… 🐾 I czekam… z niegasnącą nadzieją, że mnie w końcu zauważysz. ✨
Miau… 💖 Goja (Ta cicha mama, która promienieje dla Ciebie…)
P.S. Dwa lata czekania… Ja i moje cztery dorosłe dzieci… Czy znajdzie się dla nas pięciu miejsce w czyimś sercu i domu? Tak bardzo byśmy tego chcieli… 🙏



