Tracimy naszą Pu-Chatkę…

To już oficjalne – za 5 miesięcy musimy opuścić Pu-Chatkę 😞💔

Jak wiecie nasza Pani Monika – właścicielka domu – zmarła i mamy czas do końca roku na znalezienie czegoś nowego. Dwa lata temu po donosach groziła nam wyprowadzka, ale dzięki pandemii i zmianie planów pozwolono nam zostać. Rozpoczęłyśmy wtedy zbiórkę na dom, w tej chwili mamy na niej 192 573,32 złotych. Teraz ta zbiórka to nasz priorytet, aby 115 kotów nie wylądowało na bruku. Wiemy, że uzbieranie tak dużej kwoty jest bardzo trudne, bo choć 2 lata temu poruszyłyśmy niebo i ziemię, to nie udało nam się zdobyć szerszego zainteresowania ani pozyskać wielu osób z dużymi zasięgami.

Nie tracimy nadziei na cud bo chyba tylko cud nam tu pomoże. Po wielu staraniach i petycji, rok temu Urząd Miasta zaoferował nam dzierżawę działki przy Cmentarzu Komunalnym, na której możemy postawić kontenery. Nie rozwiązuje to naszego problemu, a możliwe opcje jakie widzimy to:

🔹 zakup dużego budynku – na to trzeba bardzo dużo pieniędzy

🔹 wynajęcie lub użyczenie nam dużego budynku na długi okres i dostosowanie go do potrzeb kotów – z pieniędzy ze zbiórki

🔹 zakup działki i zbudowanie budynku, może domu modułowego, ale na to trzeba jeszcze więcej pieniędzy. Chyba że ktoś podaruje nam działkę?

🔹 a może gdzieś w świecie jest wspaniałomyślny człowiek, który kupi budynek, a nam go użyczy? On nie musi być nasz, chcemy mieć tylko pewność że będziemy mogły z niego korzystać przez długi czas i dostosować go do potrzeb kotów.

Nie otrzymujemy żadnego dofinansowania ze strony Państwa i ratujemy koty tylko dzięki Waszym darowiznom i naszej pracy wolontariackiej.

Jeszcze nie panikujemy, ale czas szybko leci i tak naprawdę musimy znaleźć coś przed grudniem aby wprowadzić jakieś zmiany i zorganizować przeprowadzkę. Nie bierzemy na razie pod uwagę czarnego scenariusza – czyli likwidacji Pu-Chatki. W takiej sytuacji wszystkie koty, które nie znajdą domów musiałyby znaleźć miejsca w schroniskach i przytuliskach w całej Polsce. Ale wiemy że to byłaby dla nich ogromna trauma, bo teraz Pu-Chatka to ich dom, mają tu swoich kompanów, lubią się, lubią i znają nas. Niektóre mieszkają tu od 3 lat i wiele z nich nie ma szans na adopcję. Dlatego choć czasami nie mamy już sił to jesteśmy gotowe nadal prowadzić Pu-Chatkę w innym miejscu i ratować koty, z Waszą bezcenną pomocą.

Więc kochani prosimy Was o wsparcie – w formie datku, udostępnienia naszej zbiórki, nagłośnienia jej, oznaczenia pod postem osób, które mogłyby udostępnić zbiórkę, pisania do nich próśb… Potrzebujemy Waszej pomocy dla 106 kotów, których los leży również w Waszych rękach 💓 Do tej pory w Pu-Chatce schronienie znalazło 408 kotów. Dostały one szansę na leczenie, na nowe życie – pewnie wielu z Was ma od nas kota – uratowanego dzięki Waszej pomocy finansowej i dzięki temu że mamy Pu-Chatkę i możemy przyjąć chorego/rannego biedaka. Bardzo prosimy, pomóżcie im i nam.

💓 Zbiórka na dom: https://www.ratujemyzwierzaki.pl/puchatka

💳 BLIK, szybki przelew PayU: https://nowe.platnosci.ngo.pl/pl/public/campaign/W8LxmW

💰 Przelew:

SOS KOTY Mielec

BNP Paribas Bank Polska S.A.

82 1600 1462 1817 5550 1000 0001

IBAN: PL 82 1600 1462 1817 5550 1000 0001

SWIFT/BIC: PPABPLPK

Tytuł: Darowizna DOM

📧PayPal.Me/soskotymielec (poczta@soskoty.mielec.pl)

https://www.paypal.com/donate/?hosted_button_id=XCX73MDBH6CKL